Zespół lekarzy z Aston University w Birmingham w Wielkiej Brytanii twierdzi, że w ramach prewencji raka piersi będzie się w przyszłości stosować statyny – leki obniżające poziom cholesterolu we krwi.
Przez kilka ostatnich lat analizowali oni informacje zebrane od przeszło 660 tys. kobiet z Wielkiej Brytanii. Spośród nich, u prawie 23 tys. stwierdzono hipercholesterolemię, natomiast nieco ponad 9,3 tys. zachorowało na raka piersi. Analiza danych wykazała, że wysokie stężenie cholesterolu we krwi wiązało się z wyższym aż o 64% ryzykiem zachorowania na raka piersi.
Było to badanie obserwacyjne, zatem nie można dowodzić, że wysoki poziom cholesterolu powoduje raka piersi, jednak ze względu na istotność stwierdzonej zależności, wymaga ona dalszych badań. Aby to potwierdzić potrzebne są badania prospektywne, które będą monitorować ryzyko zachorowania na raka piersi zarówno u kobiet z hipercholesterolemią i bez niej. Jeśli związek między wysokim poziomem cholesterolu we krwi a rakiem piersi potwierdzi się, następnym etapem będzie sprawdzenie, czy statyny mogą obniżać prawdopodobieństwo zachorowania na ten nowotwór.