Wzrost liczby wykonywanych aborcji w Wielkiej Brytanii może być niespodziewanym efektem kampanii, uświadamiającej kobiety, że z wiekiem obniża się ich płodność.
W 2012 roku w UK przeprowadzono 7737 aborcji wśród kobiet w wieku 40–44 lat. Jest to o 1206 zabiegów więcej niż przed dekadą. W tym samym roku, w grupie wiekowej 30-34 lat 16 na 1000 kobiet dokonało aborcji. Co zaskakujące, wskaźnik ten jest wyższy niż w grupie poniżej 18 roku życia, gdzie wynosi 13 na 1000 kobiet.
Jak to wytłumaczyć? Otóż podejrzewa się, że jest to skutkiem kampanii przestrzegających kobiety przed odkładaniem decyzji o zajściu w ciążę na później, m.in. ze względu na karierę zawodową. Ubocznym efektem informowania potencjalnych matek o spadku z wiekiem ich płodności jest przekonanie niektórych o niemożności lub niewielkim prawdopodobieństwie zajścia w ciążę po 40 roku życiu. Z tego powodu część z nich przestaje stosować antykoncepcję traktując te informacje jak środek zapobiegający ciąży. Jest to oczywistym błędem, gdyż mimo że płodność istotnie spada z wiekiem, to kobiety po 35 roku życia nadal mogą zajść w ciążę.
Wzrostowa tendencja późnego macierzyństwa dotyczy całego cywilizowanego świata, w tym również Polski. Dal przykładu, w USA, w przedziale wiekowym 35–39 lat wskaźnik pierwszego porodu wzrósł w ciągu ostatnich czterdziestu lat aż sześciokrotnie.